Jednym z
najlepiej znanych na świecie współczesnych pisarzy rosyjskich jest Władimir Sorokin.
Jego książki przetłumaczono na większość języków zachodnioeuropejskich, a także
na japoński czy koreański. Sam autor ma sentyment do Polaków - zapewne nie bez wpływu na jego stosunek do Polski jest fakt, że dzieła Rosjanina są tutaj popularne i często wydawane.
poniedziałek, 28 grudnia 2015
wtorek, 15 grudnia 2015
Współcześni pisarze rosyjscy, cz.1. Boris Akunin
Rosjanie szczycą
się swoją klasyczną literaturą przed wszystkimi narodami świata. Ich duma z
historycznego dorobku literackiego przybiera wręcz znamiona kultu. Nie wiem czy
każdy przeciętny Rosjanin czytał Puszkina czy Dostojewskiego, ale nawet statystyczny Dima oglądający słowo pisane znacznie częściej na etykietach butelek
niż w książkach jest z tych pisarzy bezgranicznie dumny i z szacunkiem wychwala
ich imiona.
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Subskrybuj nas przez Bloglovin
Follow my blog with Bloglovin
Zapraszamy do subskrybowania naszego bloga poprzez serwis Bloglovin! Wystarczy, że klikniecie w powyższy link, a będziecie otrzymywać na maila powiadomienie za każdym razem gdy na Rebelu ukaże się nowy post :)
Pozdrowienia od kulturalnych dzikusów!
Zapraszamy do subskrybowania naszego bloga poprzez serwis Bloglovin! Wystarczy, że klikniecie w powyższy link, a będziecie otrzymywać na maila powiadomienie za każdym razem gdy na Rebelu ukaże się nowy post :)
Pozdrowienia od kulturalnych dzikusów!
piątek, 11 grudnia 2015
„Slaine” czyli bicepsa ulotny czar.
Naprężony, gotowy do skoku, z mięśniami grającymi pod szorstką spracowaną skórą. Z włosem gęstym jak sierść, zaczesanym w czub i lśniącym zarówno od zdrowia jak i łoju. Boso, w kraciastej przepasce i z wielkim pasem kiepsko wyprawionej skóry na lędźwiach. To on! Bożyszcze kobiet, kochanek bogini, wizjoner, który otwiera umysły za pomocą ciosu toporem w czaszkę. Czy znacie jego imię? To Slaine Mac Roth!
wtorek, 8 grudnia 2015
Śląski Smok
Szczepan Twardoch robi błyskotliwą karierę w polskim głównym nurcie literackim. Rozgłosu przysporzyły mu w praktyce zaledwie dwie powieści: "Wieczny Grunwald" oraz "Morfina". To wystarczyło, aby dawny pisarz fantasy wszedł na salony, aby konkurować o największe polskie nagrody literackie. Jego ostatnią powieść - "Drach" - wielu krytyków entuzjastycznie potraktowało już niczym jego opus magnum, wręcz zwieńczenie kariery. Z drugiej strony jego najnowsze dzienniki pt. "Wieloryby i ćmy" wywołały wiele posądzeń o megalomanię i samouwielbienie - nie mieści się w głowie polskich "elitarnych" czytelników, aby pisarz przed czterdziestką "mentorzył" innym z kart pamiętników.
poniedziałek, 30 listopada 2015
5 powodów dlaczego powinieneś i nie powinieneś czytać
Rozprawka w temacie zalet i wad czytania sprowadza się do pięciu argumentów, które równie mocno przekonają was jak i zniechęcą do czytania.
sobota, 14 listopada 2015
Huzar w pięknym dołmanie
Młody
oficer Fryderyk Gluntz wstępuje w szeregi Huzarów, aby walczyć za
Napoleona w Hiszpanii. Chłopak, nauczony czym jest wojna z
definicji w oficerskich podręcznikach, pragnie za wszelką cenę wykazać
się w walce i udowodnić swoje bohaterstwo.
poniedziałek, 9 listopada 2015
„Twoja stara odkurza na Marsie” czyli o książkowym Marsjaninie słów kilka.
Czas na fakty. Podły podgatunek filmu, nie bez powodu napiętnowany pejoratywnym przymiotnikiem „amerykański”, stracił w oczach ludzi. W obecnych czasach rodziny z dziećmi chętniej sięgają po niezależne produkcje europejskie, ambitne kino koreańskie i niskobudżetowe projekty początkujących reżyserów. „Duby smalone!” pomyśli z wyrzutem większość z was, czytających te słowa. „A szkoda!” z odmętów Internetu odkrzyknę ja. Koniec swawoli! Czas na prawdziwie łamiące wiadomości: amerykańskie kino w wersji papierowej atakuje niczego nieświadomych czytelników. Rośnie ilość zarażonych. Chodzą słuchy, że do kolejnych dodruków „Marsjanina” zostanie dołączony formularz pozwolenia na broń. Niech opatrzność ma nas w swojej opiece.
sobota, 7 listopada 2015
Southern Reach: Sokrates level pangalaktyczny.
Patrzysz na książkę na sklepowej półce. Ma wyrazisty kolor.
Przypomina ci trochę jakiś szajs z dzieciństwa, coś nieuchwytnego i subtelnego:
lamówkę na spodenkach kapitana Tsubasy, a może odcienie twoich ulubionych Rycerzy
Zodiaku? Wyciągasz ją za grzbiet i bezbronny patrzysz prosto w hipnotyczny wir
na okładce. Twoja świadomość wpada w pułapkę zastawioną przez przedwieczną siłę
Dobrego Dizajnu. Kiedyś działała w służbie katolicyzmu, dziś mózg może ci
wyprać każdy. Jesteś szczęśliwcem jeśli zrobi to Jeff VanderMeer.
piątek, 6 listopada 2015
McCarthy'ego Droga w Ciemność
W serii "Książka z jajami" nie może zabraknąć współczesnego giganta męskiej literackiej surowizny - amerykanina Cormaca McCarthy'ego. W tych paru akapitach pragnę przedstawić wam pokrótce jego sylwetkę, kilka powieści jego autorstwa, a także wytłumaczyć, co jest takiego magnetyzującego w jego dziełach.
sobota, 31 października 2015
Zamarzanie, przerażenie, szkorbut, odkupienie!
Na fali popularności marsjańskiego survivalu (film, książka i ogólny hype wokół „Marsjanina”) chciałabym zaprezentować wam dowód na to, że nasz własny glob generuje równie dramatyczne scenariusze. Oto teatr śmierci w lodowej scenerii, oto kalejdoskop ludzkich dusz, oto tragedia, która wydarzyła się naprawdę. OTO TERROR.
środa, 28 października 2015
Pokraczny demon
Ten pokraczny demon was i rozbawi, i postraszy. Podczas seansu było strasznie wesoło, ale po filmie jakoś zbladła mi mina, pozostał niepokój i dziwna ekscytacja.
piątek, 23 października 2015
Duchy Belfastu
Tą krótką recenzją chciałbym rozpocząć cykl artykułów o literaturze pod szyldem „Książka z jajami”. Chodzi więc o powieści, które, krótko mówiąc, bezkompromisowo walą czytelnika po gębie i za nic nie przepraszają. Z jednej strony będą to propozycje dla molów książkowych, z drugiej jednak stawiam sobie także za cel pewną misję – chcę mianowicie także udowodnić osobom nieczytającym, że literatura to nie tylko niezrozumiałe dla wielu historyczne poematy, historyjki o tyłku Telimeny, nudne dywagacje romantyków czy ogromne cegły klasycznych realistów. Molów książkowych zachęcę tym, że będę przedstawiał książki o walce i nieszczęściu, nieraz szokujące, także filozoficzne czy alegoryczne. Pozostałym powiem krótko – w tych historiach trup ściele się gęsto, będą cycki, seks, alkohol i narkotyki!
niedziela, 31 maja 2015
Słowiańska fantasy
Współczesna fantastyka czerpie pełnymi garściami z pradawnych mitologii. Zastanawialiście się kiedyś ile w niej inspiracji i podobieństw do wierzeń naszych dalekich słowiańskich przodków? Przedstawiamy Wam koszmary waszych pradziadów, które przetrwały w kulturze do dziś. W tym wydaniu, wychodząc naprzeciw antyrosyjskiej propagandzie, skupiamy się na Słowianach wschodnich. Otwieramy Wam oczy na bogactwo kultury Rosjan, Białorusinów i Ukraińców, którzy, jak się przekonacie, wierzyli w podobne nocne strachy co Polacy. Nie jesteś przekonany? Rzuć okiem na ilustracje znanych rosyjskich autorów i poczuj słowiańskiego ducha, który łączy nas wszystkich.
Subskrybuj:
Posty (Atom)